Zima w pełni, w związku z tym przypominamy ciekawy wpis z Gazety Białostockiej mówiący o codziennych, zimowych "zmaganiach" dzieci i rodziców w dotarciu do szkoły. Kto dojeżdżał na sankach do szkoły - ręka do góry!
Tekst artykułu: TAK DALEKO DO SZKOŁY (11.12.1969, Gazeta Białostocka)
Zimno i śnieg jest wrogiem tych wszystkich dzieci, które mieszkają daleko od szkoły i codziennie, bez względu na kaprysy pogody muszą pokonywać wielokilometrowe trasy. Dzieciom tym trzeba pomóc, organizując im dojazdy do i ze szkoły. Już od kilku lat akcję "Tak daleko do szkoły" z powodzeniem prowadzi hajnowska Tysiąclatka - Szkoła Podstawowa nr 2.
Szkoła ta, zlokalizowana na peryferiach miasta, obejmuje swym zasięgiem kilka wsi i przysiółków. Uczy się w niej ponad 30 dzieci z odległych o 4 km wsi Lipiny i Wygoda. Co roku w miesiącach zimowych dzieci z tych wsi dowożone są sankami. Wszyscy rodzice solidarnie ustalili dyżury i kolejno wożą dzieci do szkoły.