Z uśmiechem na twarzach i w rytmie tej najpopularniejszej operetkowej arii, grupa członków Koła Terenowego Polskiego Związku Niewidomych w Hajnówce wraz z przewodnikami, wracała ze spektaklu „Wesoła wdówka”, który miał miejsce w niedzielę, 10 października br. w Operze Podlaskiej w Białymstoku.
Sztuka ta, od premiery w 1905 roku w Wiedniu, jest nadal najczęściej wystawianym scenicznym dziełem, nic dziwnego więc, że to właśnie „Wesoła wdówka” Franca Lehara do libretta Victora Leona i Leo Steina, w polskim przekładzie Jerzego Jurandota i Józefa Słotwińskiego, zainaugurowała sezon artystyczny 2021/2022 w naszej podlaskiej Operze. I choć spektakl składał się z trzech aktów i trwał prawie 3 godziny, czas minął bardzo szybko. Scenografia stanowiła połączenie tradycji z nowoczesnością, chór, jak to bywało w przeszłości, wchodził w interakcje z publicznością. I choć miejsce w drugim rzędzie i osoba siedząca przede mną przeszkadzały mi w posługiwaniu się lornetką, ten niepełny wizualny odbiór rekompensowała wspaniała muzyka pod kierownictwem Andrzeja Knapa.
Udział w wydarzeniach kulturalnych cieszy się niezmiennie dużym zainteresowaniem wśród członków hajnowskiego stowarzyszenia. Dzisiejsze wydarzenie zostało częściowo sfinansowane ze środków PFRON, za co składamy serdeczne podziękowania. Do zobaczenia w kolejnej "podróży po kulturze".
Tekst: Dorota Królikowska-Łapińska